Dochodzenie należności z niewykupionych certyfikatów inwestycyjnych

Rynek finansowy i jego funkcjonowanie jest poddane restrykcyjnym regulacjom prawnym. Pomimo tego, coraz częściej słyszymy o poszkodowanych nabywcach certyfikatów inwestycyjnych, którzy w sądzie próbują odzyskać swoje pieniądze. 

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Co to jest certyfikat inwestycyjny?
  2. Jaka jest konstrukcja funduszu inwestycyjnego zamkniętego oraz jaką rolę pełni towarzystwo funduszu inwestycyjnego?
  3. Dlaczego inwestowanie w certyfikaty inwestycyjne nie zawsze jest skazane na sukces?
  4. Jakie roszczenia i wobec kogo mogą podnosić nabywcy certyfikatów inwestycyjnych?
  5. Fundusz inwestycyjny zamknięty jako adresat roszczeń nabywcy certyfikatu inwestycyjnego
  6. Odpowiedzialność dystrybutorów certyfikatów inwestycyjnych
  7. Towarzystwo funduszu inwestycyjnego jako strona pozwana
  8. Rola depozytariusza w odzyskiwaniu zainwestowanych środków
  9. Na czym polega pomoc adwokata przy dochodzeniu należności z niewykupionych certyfikatów inwestycyjnych?

Co to jest certyfikat inwestycyjny?

Certyfikat inwestycyjny to papier wartościowy, a zarazem instrument finansowy, emitowany wyłącznie przez fundusze inwestycyjne zamknięte (FIZ), specjalistyczne zamknięte oraz mieszane. Fundusze te są formą zbiorowego inwestowania a ich celem jest pomnażanie kapitału. Zasady funkcjonowania funduszy inwestycyjnych określa ustawa o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi. 

Certyfikaty inwestycyjne oferowane są potencjalnym inwestorom za pośrednictwem firm inwestycyjnych lub bezpośrednio przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych,  w określonych terminach, najczęściej na etapie tworzenia danego funduszu. 

Nabywcy certyfikatów inwestycyjnych stają się uczestnikami funduszu. Dokonane przez nich wpłaty fundusz (w zależności od formy) lokuje m.in. w papiery wartościowe, udziały w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, akcje spółek giełdowych, nieruchomości, wierzytelności, waluty. 

Organizację i sposób działania funduszu inwestycyjnego określa jego statut, który oprócz podstawowych informacji o funduszu, zawiera także prawa i obowiązki uczestników funduszu. Statut określa również czy i na jakich zasadach fundusz wykupuje certyfikaty inwestycyjne, które wyemitował. Wykup dokonywany jest w terminach wskazanych w statucie, nie rzadziej niż 3 razy do roku.

Jaka jest konstrukcja funduszu inwestycyjnego zamkniętego oraz jaką rolę pełni towarzystwo funduszu inwestycyjnego?

W praktyce bardzo ważne jest rozróżnienie pomiędzy funduszem inwestycyjnym a towarzystwem funduszu inwestycyjnego. Poniżej zostały zaprezentowane najważniejsze cechy każdego z tych podmiotów. 

Fundusz inwestycyjny zamknięty (FIZ):

  • posiada osobowość prawną
  • wyodrębniona masa majątkowa zarządzana przez towarzystwo funduszy inwestycyjnych (TFI)
  • forma wspólnego inwestowania kapitału, który stanowią wpłaty uczestników funduszu
  • wyłącznym przedmiotem działalności inwestycja zgromadzonych środków pieniężnych w drodze publicznego lub niepublicznego proponowania nabycia certyfikatów inwestycyjnych (tzw. tytułów uczestnictwa)

Towarzystwo funduszy inwestycyjnych (TFI):

  • jedyny podmiot uprawniony do tworzenia funduszu inwestycyjnego
  • działa w formie spółki akcyjnej
  • nadaje funduszowi statut
  • działa jako organ funduszu, zarządza nim i reprezentuje go na zewnątrz
  • zawiera umowę z depozytariuszem
  • zbiera wpłaty od uczestników funduszu
  • wpisuje fundusz do rejestru

Fundusz inwestycyjny i towarzystwo zarządzające funduszem pozostają niewątpliwie w bardzo ścisłej relacji i na pierwszy rzut oka mogą wydawać się być jednym i tym samym podmiotem. Nic bardziej mylnego. Obie instytucje są odrębnymi bytami prawnymi, niezależnymi od siebie pod względem organizacyjnym i majątkowym. Właściwe rozróżnienie ich funkcji i obowiązków jest kluczowe z perspektywy formułowania i adresowania konkretnych żądań nabywców certyfikatów inwestycyjnych. 

Dlaczego inwestowanie w certyfikaty inwestycyjne nie zawsze jest skazane na sukces?

Fundusz inwestycyjny zamknięty odkupuje certyfikaty inwestycyjne jedynie, gdy ma wystarczającą ilość gotówki. Jeżeli fundusz nie dysponuje odpowiednią ilością środków pieniężnych na wykup wszystkich certyfikatów, TFI dokonuje ich redukcji. Fundusz może też w ogóle nie wykupywać certyfikatów, co oznacza brak możliwości wyjścia z inwestycji. 

Konstrukcja funduszu inwestycyjnego zamkniętego oraz inwestowanie w instrumenty o niskiej płynności finansowej stwarza ryzyko spadku wartości aktywów netto funduszu oraz wartości aktywów netto na certyfikat inwestycyjny funduszu, a w konsekwencji – ryzyko poniesienia straty przez uczestników w związku z poczynioną inwestycją w certyfikaty inwestycyjne.

Ponadto, w ostatnich latach byliśmy również świadkami kilku głośnych afer związanych z funduszami inwestycyjnymi zamkniętymi i proponowanymi w ich ramach certyfikatami inwestycyjnymi. Komisja Nadzoru Finansowego na skutek przeprowadzonych w latach 2018-2020 kontroli cofnęła zezwolenie na prowadzenie działalności pięciu towarzystwom funduszy inwestycyjnych (m.in. Lartiq TFI, GO TFI, Copernicus Capital TFI, Saturn TFI). Powodem było rażące naruszenie przepisów. Na skutek nienależytego zarządzania funduszem, doszło do spadku wartości certyfikatów inwestycyjnych (m.in. poprzez brak dołożenia należytej staranności przy podejmowaniu decyzji dotyczących inwestowania zgromadzonych środków). 

Jakie roszczenia i wobec kogo mogą podnosić nabywcy certyfikatów inwestycyjnych?

Staranna analiza konkretnej sprawy pozwala na ustalenie, kto powinien być adresatem roszczeń związanych z nabyciem certyfikatów inwestycyjnych. W praktyce najczęściej mogą to być następujące podmioty:

  • emitenci (fundusze inwestycyjne)
  • dystrybutorzy (pośrednicy)
  • towarzystwa zarządzające funduszem
  • depozytariusze

Fundusz inwestycyjny zamknięty jako adresat roszczeń nabywcy certyfikatu inwestycyjnego

W środowisku rynku kapitałowego głośnym echem odbił się wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie (sygn. sprawy I ACa 263/19), w którym to wyroku Sąd uznał za nieważną tzw. klauzulę redukcyjną pozwalającą na zmniejszenie liczby wykupowanych certyfikatów inwestycyjnych m.in. z uwagi na brak przejrzystości i zrozumiałości oraz dowolności jej stosowania. W efekcie, takie postanowienia nie wiążą uczestnika funduszu, a jego żądanie wykupu certyfikatów inwestycyjnych powinno zostać zrealizowane w całości.  

W przywołanym wyroku Sąd dopuścił możliwość:

  • uznania uczestnika funduszu inwestycyjnego zamkniętego za konsumenta i przyznania mu rozszerzonej ochrony wynikającej z przepisów konsumenckich;
  • uznania statutu funduszu inwestycyjnego zamkniętego za wzorzec umowny i poddania jego  niejasnych i wywołujących wątpliwość postanowień kontroli abuzywności
    w kontekście prawa cywilnego. 

Do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie odniosła się Komisja Nadzoru Finansowego w stanowisku z dnia 29 czerwca 2021 r. skierowanym do wszystkich TFI. Komisja wskazała, że postanowienia określające zasady i warunki wykupu certyfikatów muszą być sformułowane w sposób jasny, precyzyjny, a także niewywołujący wątpliwości w odniesieniu do charakteru praw uczestnika funduszu oraz obowiązków spoczywających zarówno na funduszu, jak i towarzystwie. Za niezbędne Komisja uznała precyzyjne określenie w jakich sytuacjach uczestnik nie może zrealizować w całości lub w części żądania wykupu.

Wyrok sądu apelacyjnego oraz stanowisko organu nadzoru stanowią krok w kierunku korzystnych zmian dla konsumentów – nabywców certyfikatów inwestycyjnych. Niejasne zasady i warunki wykupu certyfikatów, nieprecyzyjnie określenie praw uczestnika funduszu, brak jednoznacznego  sprecyzowania, w jakich sytuacjach prawo uczestnika do wycofania środków zainwestowanych w certyfikaty doznaje ograniczeń, rodzi możliwość uznania klauzuli redukcyjnej za niedozwolone postanowienie umowne. W konsekwencji, jako takie, nie wiąże uczestnika, który ma prawo żądać od funduszu wykupu wszystkich posiadanych przez niego certyfikatów inwestycyjnych. 

Odpowiedzialność dystrybutorów certyfikatów inwestycyjnych

W przypadku, gdy nabycie certyfikatu inwestycyjnego nastąpiło przez pośrednika (najczęściej jest nim bank), zwrotu zainwestowanych środków można żądać bezpośrednio od podmiotu oferującego taką inwestycję. Warunkiem skutecznego dochodzenia należności od instytucji pośredniczącej jest jednak udowodnienie, że w procesie dystrybucji certyfikatów inwestycyjnych pośrednik dopuścił się uchybień, doprowadzając do szkody, co stanowi podstawę do zasądzenia na rzecz uczestnika funduszu odszkodowania tytułem utraconych środków pieniężnych. 

Argumentacja stosowana w tego rodzaju pozwach jest szeroka i przekrojowa, i opiera się na kilku instytucjach prawa cywilnego, w zależności od konkretnego stanu faktycznego. Najczęściej w tego rodzaju sprawach roszczenie o odszkodowanie opiera się na trzech podstawach prawnych: nienależytego wykonania umowy doradztwa inwestycyjnego (tzw. odpowiedzialność kontraktowa), deliktu oraz nieuczciwej praktyki rynkowej. 

Podnosząc zarzut nienależytego wykonania umowy należy wykazać przede wszystkim sam fakt zawarcia umowy o doradztwo inwestycyjne z danym pośrednikiem. Przepisy nie wymagają szczególnej formy dla ważności takiej umowy, może ona być zawarta np. w formie ustnej lub przez czynności dorozumiane. Przydatne będą zatem wszelkie dokumenty lub zeznania świadków celem udowodnienia świadczenia usług doradztwa przez pośrednika na rzecz nabywcy certyfikatów inwestycyjnych. Samo nienależyte wykonanie umowy w praktyce polega najczęściej na niewypełnieniu przez pośrednika szeregu obowiązków wynikających z przepisów prawa, w szczególności braku uzyskania informacji o sytuacji i potrzebach danego klienta i wydania spersonalizowanej rekomendacji w oparciu o uzyskane dane.

Odpowiedzialność kontraktowa wiąże się z odpowiedzialnością deliktową, polegającą na zaniedbaniu przez pośredników obowiązku informacyjnego względem nabywcy instrumentów finansowych. Podejmowanie przez dystrybutora czynności promocyjnych i rekomendowanie określonych instrumentów finansowych bez uprzedniego zbadania profilu klienta, czy też nie poinformowanie potencjalnego inwestora o istniejącym ryzyku finansowym, mogą stanowić podstawy do uznania, że pośrednik, wbrew obowiązującym przepisom prawa i zasadom współżycia społecznego, z własnej winy naraził klienta na szkodę. 

Wprowadzanie w błąd (tzw. misselling) czy też nieinformowanie klientów o ryzyku związanym z inwestowaniem środków w certyfikaty inwestycyjne może także stanowić podstawę do zarzucenia pośrednikowi stosowania przez niego nieuczciwych praktyk rynkowych. Ten zarzut jest dodatkowo korzystny dla poszkodowanych ze względu na przerzucenie ciężaru dowodowego na pośrednika, który musi udowodnić, że jego zachowanie nie stanowiło nieuczciwej praktyki rynkowej. 

W przypadku, gdy jesteśmy w stanie udowodnić, że pośrednik (poprzez swoich pracowników) gwarantował inwestorom osiągnięcie zysku, można również pokusić się o wykorzystanie instytucji odstąpienia od umowy w związku z wprowadzeniem nabywcy w błąd co do istotnych cech oferowanego instrumentu inwestycyjnego. 

Towarzystwo funduszu inwestycyjnego jako strona pozwana 

TFI jak już wcześniej wspomniano zarządza funduszem inwestycyjnym i reprezentuje go na zewnątrz. W praktyce to właśnie towarzystwa podejmują i zapewniają prawidłowe funkcjonowanie funduszy inwestycyjnych. Ustawa o funduszach inwestycyjnych wprost przewiduje odpowiedzialność TFI za wszelkie szkody spowodowane niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem swoich obowiązków, chyba że szkoda wynika z okoliczności niezależnych od TFI. Towarzystwo może powierzyć wykonywanie niektórych swoich czynności podmiotom trzecim, nie zwalnia go to jednak od odpowiedzialności za ich działanie.

Wskazana odpowiedzialność jest nietypową konstrukcją odpowiedzialności kontraktowej, w której odpowiedzialność z tytułu wykonywania umowy ponosi nie podmiot będący stroną umowy (fundusz inwestycyjny), a organ nim zarządzający, który pod względem organizacyjnym i majątkowym jest odrębną od funduszu osobą prawną (TFI).

Takie ukształtowanie odpowiedzialności TFI jest jak najbardziej zrozumiałe, jeżeli weźmiemy pod uwagę cały schemat funkcjonowania tej zbiorowej formy inwestowania kapitału. Nieprawidłowości oraz błędne decyzje podejmowane przez TFI mają bezpośredni wpływ na wzrost ekonomiczny oraz wyniki inwestycyjne funduszu. Przyjęcie stanowiska, że fundusz inwestycyjny ponosi odpowiedzialność za nieprawidłowe wykonywanie obowiązków przez towarzystwo, doprowadziłoby do absurdalnej sytuacji, w której to roszczenia odszkodowawcze z tego tytułu kierowane do funduszu inwestycyjnego, musiałyby być pokrywane ze zgromadzonych aktywów. Przyjęcie takiego rozwiązania w praktyce oznaczałoby, że uczestnik w jakieś części wypłaca odszkodowanie sam sobie. 

Nie sposób w tym miejscu wymienić wszystkich możliwych scenariuszy, w których roszczenia odszkodowawcze mogą być kierowane względem towarzystwa funduszu inwestycyjnego. Na pewno odpowiedzialność TFI związana będzie z naruszeniem przez nie przepisów powszechnych oraz postanowień statutu konkretnego funduszu inwestycyjnego. Dla przykładu, taką odpowiedzialność po stronie towarzystwa może rodzić:

  • lokowanie środków w instrumenty rynku pieniężnego, które są emitowane, poręczone lub gwarantowane przez podmioty nie posiadające ratingu na poziomie inwestycyjnym;
  • błędna wycena aktywów netto;
  • złamanie zasad polityki inwestowania określonych w statucie np. poprzez zainwestowanie w inne lokaty niż przewidziane w tym dokumencie i z tego powodu osiągnięcie przez fundusz gorszych wyników finansowych; 
  • brak należytej staranności przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. 

Ponadto, w przypadku, gdy to TFI bezpośrednio oferowało nabycie certyfikatów inwestycyjnych, jego odpowiedzialność może być kształtowana na wzór odpowiedzialności ponoszonej przez dystrybutorów certyfikatów inwestycyjnych. 

Przy kierowaniu roszczeń względem TFI należy pamiętać, że umowa uczestnika z funduszem inwestycyjnym jest umową starannego działania, a nie rezultatu. Fundusz nie zobowiązuje się do osiągnięcia określonego celu inwestycyjnego, a jedynie do podjęcia odpowiednich kroków do jego zrealizowania. Jeżeli fundusz ma straty, ale towarzystwo nim zarządzające wykaże, że działało starannie, trudno w sporze sądowym będzie udowodnić towarzystwu odpowiedzialność za straty poniesione przecz uczestnika. Oparcie zarzutów na argumencie braku profesjonalizmu zarządzającego czy prawidłowości w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych jest w praktyce najtrudniejsze, ale nie niemożliwe. Na pewno w sukurs mogą przyjść stanowiska KNF oraz sankcje nakładane przez Komisję na konkretne towarzystwa funduszy inwestycyjnych.  

Rola depozytariusza w odzyskiwaniu zainwestowanych środków

Wprowadzenie do systemu funkcjonowania funduszy inwestycyjnych instytucji depozytariusza miało być dodatkową gwarancją dla uczestników funduszy inwestycyjnych zamkniętych. Przepisy wskazują, które konkretnie podmioty mogą pełnić rolę depozytariusza. Najczęściej jest to bank krajowy, którego fundusze własne wynoszą co najmniej 100 mln zł. Pierwotnie w okresie funkcjonowania funduszu obowiązki depozytariuszy polegały głównie
na prowadzeniu rejestru aktywów funduszu inwestycyjnego. Po aferach związanych z milionowymi stratami uczestników funduszy ustawodawca zwiększył obowiązki depozytariusza nadając mu uprawnienia kontrolno-nadzorcze. Do dość licznych obowiązków depozytariusza doszedł np. obowiązek zapewnienia, że dochody funduszu inwestycyjnego są wykorzystywane w sposób zgodny z przepisami prawa i ze statutem funduszu. 

Rozgraniczenie obowiązków depozytariusza oraz towarzystwa zarządzającego funduszem w praktyce może nastręczać wiele trudności i wątpliwości. Oceniając zakres obowiązków depozytariusza trzeba mieć na uwadze to, by nie wkraczał on w zakres obowiązków towarzystwa. Pewne jest jednak to, że przepisy zobowiązują depozytariusza do działania w interesie uczestników funduszu inwestycyjnego, a realizowanie ustawowych obowiązków odbywa się niezależnie od towarzystwa funduszu inwestycyjnego. 

Zatem również i depozytariusz może podlegać odpowiedzialności cywilnej z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania swoich obowiązków. Aby skutecznie wystąpić z powództwem przeciwko depozytariuszowi (jak i każdemu innemu podmiotowi), trzeba wykazać, że wystąpiły wszystkie poniższe przesłanki:

  1. szkoda,
  2. niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków przez depozytariusza,
  3. związek przyczynowy pomiędzy niewłaściwym zachowaniem depozytariusza
    i poniesioną przez uczestnika funduszu szkodą. 

W przypadku, gdy depozytariusz należy do tej samej grupy kapitałowej co towarzystwo zarządzającego funduszem inwestycyjnym, przepisy wzmacniają pozycję uczestnika wprowadzając domniemanie, że depozytariusz naruszył swoje obowiązki świadomie. W ten sposób uczestnik funduszu w procesie sądowym nie musi udowadniać, że depozytariusz nie wykonał swoich obowiązków lub że wykonał je nienależycie. To depozytariusz musi bowiem wykazać, że tak nie było. 

Z powyższego wynika, że uczestnicy funduszy inwestycyjnych zamkniętych mają duży wachlarz możliwości w dochodzeniu swoich praw majątkowych. Jednakże odpowiedni dobór środków ochrony prawnej zależy już od konkretnych okoliczności danej sprawy. 

Na czym polega pomoc adwokata przy dochodzeniu należności z niewykupionych certyfikatów inwestycyjnych?

Poszkodowani nabywcy certyfikatów inwestycyjnych nie są pozbawieni możliwości dochodzenia swych praw i odzyskania zainwestowanych pieniędzy. Ustawodawca stara się chronić potencjalnych inwestorów przed niekorzystnymi postanowieniami umownymi, nienależytym wykonywaniem zobowiązań lub nieuczciwymi praktykami instytucji finansowych. 

Regulacje dotyczące działalności funduszy inwestycyjnych są jednak złożone i kompleksowe, dlatego warto w tym zakresie zasięgnąć rady specjalisty, który:

  • przeprowadzi analizę prawną w celu dokonania oceny i wyboru podstaw prawnych dochodzenia należności;
  • przygotuje strategię i plan działań zmierzających do odzyskania zainwestowanych środków;
  • zapewni reprezentację w negocjacjach oraz wszelkich możliwych postępowaniach mających na celu odzyskanie należności z niewykupionych certyfikatów inwestycyjnych.